poniedziałek, 16 czerwca 2008

Zmiany...



W zeszłym roku było tu jeszcze drzewo...a nawet dwa. W tym już nie ma i krajobraz jest już nie ten sam.
Przyglądam się tej mazowieckiej wsi i widzę coraz więcej braków, luk czegoś co było a już nie ma i nie wróci. W czasach, gdy jeździłam tam na wakacje było gwarno, wesoło, po drodze biegały dzieci, na ławeczkach przesiadywały babcie. Teraz co drugi dom jest "letniskowy" a po drodze nikt już nie chodzi a jeździ - samochodem do i ze sklepu....

4 komentarze:

lavinka pisze...

A polne drogi robią sie asfaltowe...

Anonimowy pisze...

To postęp, którego się nie da zatrzymać.

Karska pisze...

Tylko w czym przeszkadzały drzewa? :(((

cozerka pisze...

nie wiem :(