na komórkę. Tu chodzi o moment. Poranne spacery, wieczory na kanapie, pierwsze mandarynki i nowa kawiarnia na Żoliborzu (pon-sob od 9, w niedz od 11 i zapraszają do środka psy i mają pyszną latte i żółte krzesło - weekendowa kawo na spacerze witaj :] ).
Inspiracja dla postu pochodzi od Delie i jej telefonicznego wpisu :)
poniedziałek, 24 października 2011
poniedziałek, 10 października 2011
wtorek, 13 września 2011
niedziela, 4 września 2011
Plażowanie :)
to był upalny dzień (jakby były inne niż upalne). Plaże oblepione, a my zwiedzamy tym razem był to Primošten.
wtorek, 30 sierpnia 2011
Błękitno...i może trochę zielono :)
niedziela, 28 sierpnia 2011
Momenty..
Było bajkowo, w nieskończonej ilości kolorów. Dziś fiolety, błękity i róże.
Podkład dźwiękowy do zdjęć 2 i 3 - Zadarskie morskie orgulje. Filmik nie oddaje w pełni tego jaki to dźwięk i jakie doznanie. Mogłabym leżeć na rozgrzanych słońcem schodach nabrzeża i słuchać i słuchać i słuchać, bez końca...
Zadarske morskie orgulje
niedziela, 24 lipca 2011
Domowe opowieści..
piątek, 22 lipca 2011
Marzy mi się
środa, 13 lipca 2011
Minutki...
małe szczęścia łapane o zmierzchu. W momencie gdy przekroczyliśmy bramę zaczęła zapadać noc. Taka wkradająca się mgłami, zmierzch wilgotny i zimny. I nikt nie zwracał uwagi na chłód i komary, siedzieliśmy rozbawieni psem, uśmiechnięci sobą.
Patrzę krytycznym okiem na to co znajduje się na dysku, nie do końca mi się podoba. Zdecydowanie przydałby mi się konsultacje fotograficzne, plener, miejsce w którym mogłabym porozmawiać o tym co robię i znowu dogadać się z aparatem...
Patrzę krytycznym okiem na to co znajduje się na dysku, nie do końca mi się podoba. Zdecydowanie przydałby mi się konsultacje fotograficzne, plener, miejsce w którym mogłabym porozmawiać o tym co robię i znowu dogadać się z aparatem...
wtorek, 12 kwietnia 2011
W podróży.
Spędzam sporo czasu podróżując pociągami. Z miejsca na miejsce, w różnych kierunkach. Czasami widoki za oknem nie pozwalają czytać, nie pozwalają rozmawiać, angażują. Wtedy niemalże z nosem przyklejonym do szyby chłonę, a podróż staje się cudownie odprężająca :)
Droga Białystok-Warszawa, początek marca tego roku.
Zdjęć dużo, zrobione przez szybę, Olympusem.
Czekam teraz na wiosenne zdjęcia...szkoda, że tym razem nie wzięłam aparatu.
Droga Białystok-Warszawa, początek marca tego roku.
Zdjęć dużo, zrobione przez szybę, Olympusem.
Czekam teraz na wiosenne zdjęcia...szkoda, że tym razem nie wzięłam aparatu.
niedziela, 27 lutego 2011
Ciepło..
spokojnie, leniwie...godziny spędzone w domu. Czytanie na kanapie, w łóżku, przysypianie i budzenie się nad otwartą książką. Rozmowy, filmy, mizianie za uchem psa. Długie zimowe wieczory, za którymi zatęsknię pewnie latem :)
Podwójnie w tym samym temacie - nie potrafię się zdecydować które bardziej mi się podobają.
środa, 9 lutego 2011
Eksperymenty...
niedziela, 23 stycznia 2011
czwartek, 13 stycznia 2011
poniedziałek, 3 stycznia 2011
Noc na mieście...
Subskrybuj:
Posty (Atom)