niedziela, 24 lipca 2011

Domowe opowieści..

Poszukiwanie zaginionej zabawki i trochę o naszej niekonsekwencji w wychowaniu... ;)

P.S. Jeszcze u mnie nie padało :D

piątek, 22 lipca 2011

Marzy mi się



Marzy mi się siedzenie na Wsi i patrzenie jak przemijają dni a wraz z nimi zmieniają się pory roku. Długo bym pewnie nie wysiedziała, ale kilka dni, może tydzień.

środa, 13 lipca 2011

Minutki...

małe szczęścia łapane o zmierzchu. W momencie gdy przekroczyliśmy bramę zaczęła zapadać noc. Taka wkradająca się mgłami, zmierzch wilgotny i zimny. I nikt nie zwracał uwagi na chłód i komary, siedzieliśmy rozbawieni psem, uśmiechnięci sobą.





Patrzę krytycznym okiem na to co znajduje się na dysku, nie do końca mi się podoba. Zdecydowanie przydałby mi się konsultacje fotograficzne, plener, miejsce w którym mogłabym porozmawiać o tym co robię i znowu dogadać się z aparatem...