małe szczęścia... minutki uśmiechu... kolekcjonuję
poniedziałek, 12 maja 2008
Niedzielny spacer i United Buddy Bears
dawno nie byłam już na Starówce i nie wiem dlaczego poszłam tam wczoraj. Nieobliczalne tłumy, kolejki do lodów, brak miejsca by przejść - koszmarny szum i ścisk jakiego jeszcze tam nie widziałam. Moja diagnoza takiego stanu rzeczy: United Buddy Bearsoraz zamknięte z powodu Zielonych Świątek sklepy i galerie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz