niedziela, 3 marca 2013

Weekend

Uwielbiam weekendy. Im bardziej wypełniony pracą i zabieganiem tydzień pracy, tym bardziej je cenie.

Końcówka i początek roku, szczelnie wypełnione pracą nawet w weekendy, mocno nadwyrężyły naszą odporność i wytrzymałość. Teraz zwalniamy i ładujemy akumulatory na pracowitą wiosnę :)

Weekend, a właściwie dwa, w obrazkach :)
Nic dodać, nic ująć.
Sobota na mieście. Powiśle -> Starówka -> Muranów -> Żoliborz
Stary, ale nadal jeden z moich ulubionych wieżowców w Warszawie. Kolor i to jak odbija się w nim świat - cudne.
Za chwilę, za momencik zrobi się zielono - a na razie cieszę się, że o 17:30 nadal jest jasno :)
Poranki bywają trudne ;)
Po dzbanku herbaty na głowę - damy radę! I weekendy na słodko.
Sto900 - dla ciała i ducha. Ulubione miejsce na "rodzinne" sobotnie spotkania.

Ola powiedziała - Spójrz na niebo! jak ładnie krzyżują się trasy samolotów.
Nadrabiam zaległości towarzyskie, w książkach i w leżeniu na kanapie :*

Kto by pomyślał, że tydzień temu było tak.

Dziś słońce, zero śniegu, ptaków śpiew i pierwsze zielone pączki na drzewach.

6 komentarzy:

meteor2017 pisze...

Inteligencja aż bije z murala... dobrze że zdążyłem się uchylić, bo miałbym niezłe limo ;-P

cozerka pisze...

bije, bije i to cegłą...przepraszam chciałam powiedzieć książką grubą jak cegła ;)

meteor2017 pisze...

Zresztą nie oceniajmy na pierwszy rzut oka, może mają bogate wnętrze, jak ten parę zdjęć niżej.

I am I pisze...

Tośmy się w weekend prawie spotkali - w każdym razie fotograficznie ;)

cozerka pisze...

Meteo2 - albo nie oceniajmy, bo przecież "inteligenci" też mogą mieć muskulaturę i koszulkę na ramiączka ;)
I am I - no proszę...ładny spacer :)

FojAga pisze...

Pięknie pokazane!
Gofrem z czekoladą też bym nie pogardziła :)