piątek, 25 stycznia 2013

....

To nie tak, że nie zachwycam się już zimą, zachwycam. Jest piękna.
Dziś łapie oddech, pierwszy raz od kilku tygodni nie spiesze się, nie gonię, nie martwie. Opadają stresy i emocje, dopada zmęczenie. Jest mi zimno i sennie, brakuje słońca i ciepła, które jest czymś więcej niż swetrem i gorącą zupą.

Kilka zdjęć z lata.











Brak komentarzy: