poniedziałek, 1 lutego 2010

Czerwony krasnal i zima...



Sceneria bajkowa - drzewa chylą się pod ciężarem śniegu, las skrzypi i żyje. Co chwila na głowę spadają czapy śniegu....Bardzo pięknie i trochę strasznie. Wrażenie bycia śledzonym i podglądanym jest bardzo silne...*


* Realnym zagrożeniem są powyginane pod ciężarem śniegu drzewa. Widziałam spadające gałęzie (dobrze, że nie na nas).

2 komentarze:

Rubeus pisze...

a krasnal gdzie bywał ?

cozerka pisze...

w Kielcach...las na Telegrafie ;)