poniedziałek, 26 października 2009

O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny....

a mi w taką pogodę nie chce się zabierać aparatu na spacer. Przemykam z miejsca na miejsce, byle do suchego i ciepłego wnętrza. Tak więc zdjęcie z okna...

Tak więc jak pisał Leopold Staff

O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...
Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną
I światła szarego blask sączy się senny...
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...

reszta wiersza TU

Brak komentarzy: