piątek, 23 stycznia 2009

128 dni...


i będzie czerwiec pachniał bzem i truskawami....
Posted by Picasa

3 komentarze:

Karska pisze...

A idz z tymi truskawkami! ;) Jej, ale bym sobie zjadla... takich prosto z krzaczka, cieplych od slonca, pachnacych czerwcem...

Pobudka! Szaro, buro i nijako... zjem mandarynke, zimowy rarytas. :(

cozerka pisze...

a wiem...i ja się patrzę na te truskawki i wyciągam moje mrożone z lodówki...podgrzewam miód i wrzucam je tam aby ocieplały i nabrały trochę smaku, zapachu i tej słodkiej lepkości....i tym się ratuje gdy świat w odcieniach szarości

ale już mniej niż 128 dni :)

Karska pisze...

126? ;) Straszne, ale jakos trzeba przetrwac...