





Inspiracja dla postu pochodzi od Delie i jej telefonicznego wpisu :)






to był upalny dzień (jakby były inne niż upalne). Plaże oblepione, a my zwiedzamy tym razem był to Primošten.









Czekam teraz na wiosenne zdjęcia...szkoda, że tym razem nie wzięłam aparatu.

spokojnie, leniwie...godziny spędzone w domu. Czytanie na kanapie, w łóżku, przysypianie i budzenie się nad otwartą książką. Rozmowy, filmy, mizianie za uchem psa. Długie zimowe wieczory, za którymi zatęsknię pewnie latem :)