nocą. Zmierzch przynosi zapach zimna, dymu i opadającej wilgoci. Nie widać tego na zdjęciach ale na polach kładzie się mgiełka, to to tam, jakby sobie wędrowała.
środa, 30 września 2009
Tuż przed...
nocą. Zmierzch przynosi zapach zimna, dymu i opadającej wilgoci. Nie widać tego na zdjęciach ale na polach kładzie się mgiełka, to to tam, jakby sobie wędrowała.
wtorek, 29 września 2009
sobota, 26 września 2009
wtorek, 22 września 2009
poniedziałek, 21 września 2009
W lesie...
klimat raczej spacerowy niż grzybowy. Na zdjęciu widać całkiem fotogenicznego podgrzybka, jednego z nielicznych - w lesie sucho i tylko gałązki strzelają i kruszą się pod nogami. Z grzybobraniem trzeba poczekać na deszcz
Dmuchawce...latawce....
rosa i poranny chłód zamieniły w śniegowe kule. Powietrze pachniało lodem i zielenią. Znarźnięte i mokre trawy przyklejały się do stóp i kostek a w poblizu nie było poza mną nikogo.
piątek, 11 września 2009
Dobra książka wcześnie z rana..
uziemienie trwa, a jak trwa to należy je sobie umilić. Odświeżam stare płyty i czytane wieki temu książki (nawet te nie najlepsze ale ukochane).
poniedziałek, 7 września 2009
sobota, 5 września 2009
piątek, 4 września 2009
Subskrybuj:
Posty (Atom)